Czy wiesz, że obecność groźnych dla twojego zdrowia związków chemicznych w kosmetykach została doskonale już udokumentowana, a nadal toksyny te są używane do ich produkcji?
Bądźmy świadomi tego, z jakimi substancjami mamy do czynienia każdego dnia we własnej łazience; jakie toksyny aplikujemy sobie na całe ciało biorąc prysznic, myjąc głowę, czy używając kremów i balsamów. Ftalany, ołów, parabeny – to tylko niektóre z długiej listy chemikaliów. Warto jednak przyjrzeć się im bliżej i zacząć zwracać uwagę na ich obecność w kosmetykach możliwie najszybciej.
FTALANY


Są obecne w wielu produktach – od lakierów do paznokci po perfumy, mleczka i toniki kosmetyczne oraz szampony. Zdecydowanie trudno jest ich dziś uniknąć. Pomimo, że oficjalnie uznano je za toksyny, firmy produkujące kosmetyki nadal używają ich do produkcji swoich produktów. Ftalany bezpośrednio przyczyniają się do zachorowań na nowotwory, bezpłodności i wad wrodzonych u dzieci.
OŁÓW
Toksyna, o której większość z nas słyszała – i jest świadoma zagrożenia z jej strony – może występować w szminkach. Kobiety, które używają tego kosmetyku, mają dość duży problem, aby jej całkowicie uniknąć. Co prawda, ołów nie jest w ścisłym znaczeniu składnikiem szminek, może jednak występować w nich jako zanieczyszczenie. Niestety, bardzo powszechne zanieczyszczenie. Co więcej, ołów pojawia się również w innych kosmetykach codziennego użytku. Zastanawiającym zjawiskiem jest to, że przepisy wskazujące na toksyczność ołowiu w farbach, czy innych produktach, wykształciły w ludziach powszechną świadomość zagrożenia tą toksyną, a jednocześnie w tak małym stopniu kobiety przejmują się tym faktem, nakładając każdego dnia makijaż. Ołów – podobnie jak ftalany – może prowadzić do rozwoju raka oraz wad wrodzonych u dzieci.
PARABENY
Parabeny używane są w kosmetykach jako konserwanty, które wydłużają termin ważności produktu. Niestety, kosztem naszego zdrowia. Są naprawdę niebezpieczne, ponieważ imitują hormony, zakłócając w ten sposób naturalną gospodarkę hormonalną naszych organizmów. Efektem ich działania jest rak piersi i problemy z płodnością.
Skóra jest największym narządem naszego ciała, który ma nas chronić przed bakteriami i innymi zanieczyszczeniami.
Pamiętajmy jednak, że przez skórę do organizmu dostarczane są również różne substancje. Tak więc, jeśli na twarz nakładamy krem lub w całe ciało wcieramy balsam, powinniśmy mieć świadomość tego, że tzw. składniki odżywcze tych kosmetyków, przenikają do naszego organizmu wraz ze wszystkimi toksynami.
Na szczęście na rynku jest już coraz więcej produktów, które są wolne od tego rodzaju zanieczyszczeń, chemikaliów, toksyn i konserwantów. Dzięki czemu świadomi konsumenci mogą dokonywać bezpiecznych wyborów.