Nie dbając o siebie, zabijamy także „dobre” bakterie występujące w naszym przewodzie pokarmowym, niezwykle ważne dla naszego systemu immunologicznego (80% przeciwciał odpowiedzialnych za nasz układ odpornościowy znajduje się błonie śluzowej jelita cienkiego, a dobre bakterie pomagają namnażać białe krwinki, czyli komórki produkujące przeciwciała w wypadku choroby).
Brak “dobrych” bakterii zwiększa także ryzyko zatrucia pokarmowego np Salmonellą, Yersinią ( często objawami jest zapalenie stawów) i pasożytami, stanów depresyjnych, zachowań kompulsywnych, stanów zapalnych, chorób wrzodowych jelit, autyzmu, chorób autoimmunologicznych ( Hashimoto, toczeń, SR, reumatoidalne zapalenie stawów) nowotworowych, boreliozy oraz SEPSY.
Ciekawostka :
Uwe Hobohn odkrył niedawno zwiazek pomiędzy florą bakteryjną, a przypadkami spontanicznego leczenia nowotworów.
Dr. Hulda R. Clark jest zwolenniczką teorii, iż autyzm spowodowany jest pasożytami, bakteriami, wirusami i rtęcią, które przeszły w łonie matki przez łożysko do dziecka.
Teorii jest bardzo wiele, jednak warto te badania obserwować i wziąść pod uwagę.
Jak osłabiamy florę bakteryjną?
Źle dobrana dieta, stres, zaburzenia ph, choroby, alkohol, tabletek anykoncepcyjne, sterydy, antybiotyki, leki blokujące wytwarzanie kwasu (leki zobojętniające jak np. alka seltzer, blokery H2, IPP), operacje przewodu pokarmowego, chroniczne zaparcia, brak aktywności fizycznej lub nadmierna aktywność fizyczna, alkoholizm, problemy emocjonalne, traumy, długotrwałe stany depresyjne, nieregulowany sen, to tylko jedne z faktorów wpływających na brak balansu w naszych jelitach.
Co dzieje się kiedy dochodzi do zaburzeń?
Kiedy dochodzi do śmierci „dobrych” bakterii pojawia się stan tzw. dysbiozy i „złe” bakterie, grzyby jak drożdżaki przejmują we władanie nasze ciało i psychikę, oraz wspierają migracje pasożytów.
- przesiąkliwe jelito
- wzdęcia i problemy metaboliczne
- chroniczne zmęczenie
- celiakia
- choroba Crohn’a
- pokrzywka
- trądzik
- alergie
- zapalenie stawów/ artretyzm
- stany zapalne przewodu pokarmowego
- problemy z trzustką
- wrzody
- Giardia
- wypryski, wykwity skórne, egzemy
- łuszczyca
- alergie pokarmowe i nadwrażliwość
- problemy z wątrobą
- spastyczne jelita
- stany depresyjne i psychotyczne, zmienne nastroje
- problemy z tarczycą Hashimoto, Graves
- dzieci stany izolacyjne, lękowe, koszmary senne
Stopień dysbiozy może być różny np. po zażyciu większości antybiotyków o szerokim spektrum takich jak amoksycylina giną niemal wszystkie „dobre” bakterie.
Stopnie dysbiozy:
1-brak„dobrych bakterii”.
2-nadmiar „złych” bakterii – górna część jelita cienkiego, zakwaszenie. Często problemy żołądkowe, reflux, zgaga, nadwrażliwe jelito. Zakwaszenie występuje także po operacji by-paszów i usunięciu części jelita cienkiego.
3-dysbioza immunologiczna – toksyny, że złych bakterii, pasożytów, grzybów uszkadzają system immunologiczny i doprowadzają do przesiąkliwego jelita. Częste objawy: nietolerancje pokarmowe, alergie, uczucie zmęczenia, napuchnięcia, trudności z koncentracją po jedzeniu(czasem nawet na drugi dzień po zjedzeniu posiłku), obniżenie nastroju, zmienne nastroje. Może dojść także do zaniku kosmków jelita cienkiego i obniżonej wartości B12 (nadmierna konsumpcja kobalaminy przez bakterie).
5-dysbioza pasożytnicza. Częste objawy to przeczyszczenia, napięcia, skurcze, wzdęcia. Może być także utajona, bezobjawowa. Wskazany test z kału.
Jak zdiagnozować drożdżycę ?
Jeśli nie tolerujemy węglowodanów w 99% procentach mamy drożdżyce.
Bardzo częste przy drożdżycy, występują także zakażenia, jak np. zapalenie pochwy, ust, gardła, przewlekłe biegunki, swędzenie odbytu, pochwy, reakcje alergiczne, migreny, astmy, pokrzywki, łuszczyce, bóle brzucha(najczęściej w obrębie lewego i prawego dołu biodrowego), żołądka, wzdęcia, depresja, napięcie i zmęczenie, problemy z koncentracją obniżona temperatura ciała.
Nasilenie objawów alergicznych po spożyciu antybiotyków powinno być zawsze poprzedzone terapia “antydrożdżową”.
Zaniedbanie tego czynnika przez alergologów pozostawia niezliczone pacjentów uwięzionych w spirali wzrastającej reaktywności.
Leczenie dysbiozy polega na mobilizowaniu do wzrostu „dobrych” bakterii.
Pierwszym krokiem jest uszczelnienie jelit poprzez regulacje snu i posiłków oraz pozbycie się pasożytów.
Jeśli dieta jest prawidłowa, warto sprawdzić czy dysbioza nie jest spowodowana grzybicą.
Przesiąkliwe jelito występuje, kiedy ściany jelita, zaczynają być nieszczelne.
Powoduje to zaburzenia systemu immunologicznego i trawiennego, napuchnięte dłubie i stopy, napiętę mięśnie rano, uczucie„zamglenia”, trudności z koncentracją.
Należy pamiętać, że zmiany dietetyczne są bardzo ważne jednak powinny być indywidualnie dobrane i zależne od powyższych badań, aktywności fizycznej, stanu psychicznego, i fizycznego.
Zmiany dietetyczne powinny być także uzupełnione o indywidualną autoregulacje aktywności fizycznej, snu, emocji ponieważ wszystkie te czynniki mogą spowodować dysbiozę i stany chorobowe organizmu.
Jeśli nie możemy przeprowadzić testów warto przeprowadzić dietę polegającą na eliminacji cukru, ograniczeniu mięsa(zmienia niekorzystnie ph – zbyt wysoka kwasowość i poziom estrogenów – zagrożenie rak jelita, i piersi), eliminacji tłuszczów trans, obserwacji jak organizm reaguje na dużą ilość błonnika roślinnego (czy występuje fermentacja) i kwasu masłowego.
Dysbioza jelit sprzyja zasiedlaniu ich przez pasożyty, a osłabiony układ immunologiczny nie jest w stanie ich zwalczać. Pasożyty odpowiadają często za dziwaczne objawy.
W przeciwieństwie do bakterii, pasożytów nie da się polubić.
Istnieją dwie główne grupy pasożytów.
Pierwsza składa się z robaków – tasiemce i glisty – które przyczepiają się do błony śluzowej jelita cienkiego, wywołując krwotok wewnętrzny, i utratę składników odżywczych. Osoby zarażone robakami mogą być anemiczne lub nie mieć żadnych objawów.
Druga kategorią są pierwotniaki, jednokomórkowe organizmy, takie jak, ameba która może spowodować zapalenie okrężnicy. Pierwszy pierwotniaki odkryto ponad trzysta lat temu przez Antonie van Leeuwenhoeka, który uparł się, aby zbadać wszystko na świecie i badając swój kał znalazł Giardia lamblia.

Giardia jest główną przyczyną dziennej biegunki, zaparć, wzdęć, jelita drażliwego, „nerwowego żołądka”. Według badań zakażenia pasożytnicze są bardzo częste u osób z problemami przewodu pokarmowego, zwłaszcza jelita drażliwego. Najczęściej nie mamy żadnych objawów jesteśmy tylko nosicielami (około 20% populacji). Giardia może powodować także zmęczenie i depresje.
Miliony ludzi na całym świecie jest nosicielami E. histolytica. Organizm można czasem znaleźć w próbkach kału. Nasadka pasożyta powoduje urazy ścianek jelita, które zwiększają swoją przepuszczalność doprowadzając do przesiąkliwych jelit i chorób autoimmunologicznych jak np. Hashimoto.
Pamiętaj treści zawarte w artykule, nie zastąpią badań.
Informacje umieszczane na blogu nie stanowią konsultacji medycznej ani nie zastępują kontaktu z lekarzem, dietetykiem, terapeutą w przypadku problemów zdrowotnych.
Użytkownicy wykorzystujący informacje zawarte w blogu do działalności komercyjnej, są zobowiązani do umieszczania informacji o źródle, z którego pochodzą cytowane lub powielane treści.
Powyższe zasady obowiązują od dnia uruchomienia bloga i możesz je znaleźć w opisie.