MEDYTACJA

MEDYTACJA 

Bruce Lee .: „zacznij od uświadomienia sobie już na początku, że istnieją różne światopoglądy, systemy i style, zwłaszcza style walki, które przede wszystkim nas ograniczają i dlatego należy je odrzucić. 

Stań się wodą, która – sama pozbawiona formy – zawsze przyjmuje kształt styl naczynia, w którym w danym momencie przebywa, po to tylko, żeby za chwilę znaleźć się zupełnie gdzie indziej i natychmiast, jak kameleon, upodobnić do jakiegoś kolejnego kształtu i stylu. 

Woda pozostaje w nieustannym ruchu, w wiecznym procesie transformacji. Jest nieuchwytna, nieograniczona, absolutnie wolna. Oto właśnie ostateczny cel egzystencji. Nie ma nic ważniejszego. Bądź jak woda.” 

🌱

Przykład z mojego życia

🌱 

Pewnego dnia wyjechałam do Azji, gdzie usłyszałam od jednego z moich nauczycieli : „niewygodne sytuacje powodują tarcia. Tarcia w życiu i relacjach powodują iskrę, która rozpala ogień. Życie i relacja bez ognia to śmierć, relacja bez tarcia jest relacją bez życia i ognia”. 

Pomyślałam wtf co on pier***li ja chce mieć święty spokòj, komfort i nie mam ochoty cały czas się wysilać i ocierać w relacjach, świat jest pełen świrów. 

A ten dalej : idz do klasztoru i praktykuj. Tolerowanie psychicznego dyskomfortu jest jak tolerowanie fizycznego dyskomfortu. Tarcie może wykreować dziurę przez, którą przedostaniesz się do nowej rzeczywistości.. i oczywiście może cię też zranić, jeśli będziesz zbyt szybko starała się przeskoczyć na drugą stronę, a dziura będzie zbyt mała, jednak unikanie tego nic ci nie da. Dyskomfort może wykreować ból, który zmotywuje cie do życia, może też wykreować ogień, pasję, energie potrzebną ci do działania, a jeśli będziesz bać się tego ognia, unikać czucia bólu, to zaniży to twoje wibracje i wykreuje cierpienie, pasywność, znieczulice.

Siadaj na tyłku i medytuj, a potem uśmiechnij się i działaj zamiast zadawać pytania. Wiesz co powiedział Jim Morrison”wszystko czego zapragniesz jest po drugiej stronie lęku” czyli twojego wstydu i dyskomfortu.

Ja : omg to jest total poj**ne, mnich cytujący Morrisona, to nie może zadziałać, bo ja cały czas myśle, myśle i myśle jak siaść idealnie na tyłku lub przypominaja mi sie jakieś hu**e rzeczy i mam tyle pomysłów i …. 

On : poprostu siadź. Uwierz !

i siadłam w izolacji i prawie zostałam mnichem 

i siedziałam i siedziałam i coś ze mnie schodziło, czasem bolało, czasem płakało, śmiało się

i było coraz wygodniej 

i nagle okazało się, że czas zniknął, a ja  jestem w środku awantury i chłop się miota, wrzeszczy, a mój umysł siedzi na miejscu, a moje ciało zamiast rzucenia w chłopa szklanką  (wcześniej mi się zdarzyło nie raz ) mówi : bardzo prosze przestań mnie krytykować, powiedz mi czego potrzebujesz, oczekujesz. 

On : świętego spokoju 

Ja : ok wiesz, że mamy zasadę, że nie wrzeszczymy na siebie, nie zastraszamy. Ta zasada obowiązuje dwie strony, porozmawiamy jak się uspokoisz, teraz  wychodze na spacer, a ty będziesz miał spokój. 

On : musze sie napić, jestem ( tu seria opowieści jaki to on jest wspaniały dla mnie i jak go nie doceniam, jaki on jest niesamowity zawodowo, co dokonał itp. i że ja wszystko robie źle )

Ja : (w moich myślach k***a zabije go) oddycham i mówie : prosze bardzo jeśli chcesz napij się , porozmawiamy jak wytrzeźwiejesz 

On : ku**wa mać to jest wk**jace, nawet nie da z sie toba pokłócić ! Jesteś nienormalna i te twoje poieb**ne spacery. Co możemy z tym zrobić ? 

Ja : też cię kocham, wróce za jakieś 2 godziny i wtedy pogadamy co możemy z tym zrobić. 

On : grrrr ( puszcza na pełen regulator muzykę klasyczną)

i na tym spacerze mnie zatkało i zobaczyłam, że kiedyś idiocie bym zęby wybiła, zaj**bała, zrobiła wykład, starała się go zmienić  lub idealizowała moje “kochanie” i waliła w siebie, że napewno coś spierdzieliłam i muszę go ratować zmieniać coś po mojej stronie. 

Upłynęlo kilka lat z tym facetem nie jesteśmy już razem, bo poprostu tak bywa i nasze cele były inne, energie i wtyczki nie pasowały. Wiele się z tej relacji z nim nauczyłam i wiem, że jestem w tym miejscu podróży, ponieważ inni, w tym on dali mi w tyłek, a zarazem podzielili się ze mną swoją wiedzą, doświadczeniem i zainspirowali do zmiany.

🌱

Jak działa niezdyscyplinowany umysł ? 

Nasz umysł to 2 procent masy ciała, co ciekawe to 2 procent, spala około 20 procent naszej energii nawet jak nic nie robimy, tworząc historie w naszej głowie. Bruce Lee  był kimś, kto walczył nie tyle pięściami, ile doskonale wytrenowanym umysłem.

Wojownik podążający tą ścieżką jest wolny bo wskutek intensywnego treningu jego ciało i umysł są idealnie zsynchronizowane i dostrojone do przepływu energii we wszechświecie. W walce nie stara się on ani wygrać, ani przegrać, jego świadomość jest tak wtrenowana, że bez wysiłku prowadzi do zakończenia starcia. Cechują go prostota, intuicyjna, pozbawiona kalkulacji odpowiedz na działanie przeciwnika. 

Jeśli nasz umysł nie jest wytrenowany, nie może być zdyscyplinowany i ukierunkowany tam gdzie chcemy. 

W takiej sytuacji ciało nie jest w stanie w sposób sprawny połączyć się z umysłem, a my jesteśmy nieobecni, nieuziemieni, a nasza energia jest chaotyczna, rozproszona i często dochodzi do tego, że myślimy jedno, robimy drugie, a także czujemy inaczej niż myślimy. 

Co robi niezdyscyplinowany umysł ? 

Odcina nas od czucia, ciała, intuicji sabotażuje nasze życie, często kreuje problemy, historie, analizuje, krytykuje nas lub innych. 

Takie działanie umysłu zużywa bardzo dużo energii na zbędne myślenie zaburzające harmonie całego organizmu, działanie organów wewnętrznych, psychiki i relacji. 

Możemy wtedy czuć się naprzemiennie hiperaktywni lub bardzo, bardzo zmęczeni, depresyjni, nasze ciało i głowa mogą zacząć chorować, a konflikty zewnętrzne i wewnętrzne nasilać się. 

🌱

Czym jest medytacja ? 

Medytacja to poprostu oddech, który harmonizuje układ nerwowy, trenuje umysł. Medytacja nie usuwa myślenia, ona jest jest jego świadkiem przerywnikiem, znakiem STOP pomagającym nam zauważyć kiedy myśli płyną w niechcianym przez nas kierunku, podażają za np. spanikowanym tłumem, a my nieświadomie zachowujemy się według jakiegoś wzorca, którego nie chcemy.

Medytacja, to także akceptacja tego, że mamy krytyczny głos w głowie, że w określony sposób się zachowujemy. To głębokie współczucie dla siebie pomagające nam wyciszyć krytykę, być tu i teraz i z tu i teraz podążać w kierunku w którym chcemy.

Jak to się dzieje ? Zatrzymując się podejmując decyzje o zachowaniu się w inny sposób niż dotychczas, rozszerzamy doświadczenie i wytwarzamy nowe połączenia neuronalne, pomagające aktywować szybciej części mózgu, np. szyszynkę nazywaną w tradycjach zachodu instuicją, a wschodu trzecim okiem. 

Osoby które lubią wizualizacje, mogą wyobrazić sobie 

medytacje, w postaci ładowarki do telefonu, przez którą przepływa energia, a ta energia łączy różne obszary mózgu i ciała . Dzięki temu porównaniu, łatwo zauważyć, że medytacja podobnie jak ładowarka, nie jest czymś religijnym. 

Ciekawostka : Psychiatra i badacz Rick Strassman, uważa że ta energia to DMT, umożliwiająca nam wprowadzenie organizmu w stan równowagi, autoregeneracji, a także umożliwiająca szersze widzienie, współodczuwanie, kreatywność. 

Czego nie zrobi medytacja ? 

Medytacja nic nie zrobi, bo ona nie jest o robieniu, ona jest o byciu i obserwacji. 

Byciu i obserwacji tu i teraz, uczeniu się przez doświadczenie. 

To wlaśnie to bycie tu i teraz, obserwacja, akceptacja, relaksacja może spowodować, że : 

🌱poprawimy działanie naszego umysłu, usprawnimy działanie części mózgu odpowiedzialnej za regulacje emocjonalną, empatię, kompleksowe rozwiązywnie problemów, uważność, 

🌱skupimy się na tym czego chcemy, zamiast tego czego nie chcemy, wzmocnimy odporność psychiczną, a także łatwiej odpuścimy natrętne myśli kreujące ból emocjonalny np. nerwice, krytykę, relacje, uzależnienia, obsesje, przekonania, historie, które są dla nas niezdrowe

🌱wzmocnimy fale gamma (bardzo rzadko występujące u osób niemedytujących) = sharmonizujemy mózg i wyluzujemy się, a także otworzymy kreatywność 

🌱zauważymy nieświadome wzorce i wytworzymy dobre nawyki, rutynę i dyscyplinę, odporność 

🌱 dotlenienimy organizm, zbalansujemy kortyzol (hormonu stresu), zmniejszymy stany zapalne, a także zwolnimy działanie części mózgu odpowiedzialnej za stany lękowe i krytykę 

🌱usprawnimy pamięć, planowanie, podejmowanie decyzji i obniżymy reaktywność, w czasie konfliktu, trudnych sytuacji jak np. strata relacji, pracy, zdrowia, a następnie szybciej wrócimy do balansu.

🌱ustabilizujemy ciało i zmniejszymy reakcje somatyczne, autoimunologiczne 

🌱wzmocnimy skórę i włosy  

🌱 Rodzaje medytacji 

Początkowo warto zacząć medytacje od : 

✬ Medytacji kilku oddechów, podczas, których wdech jest, krótszy niż wydech, a także dobranej dla siebie afirmacji np. pomimo że się boję, wstydzę, K**wa dam radę i poproszę o podwyżkę ! 

Bardzo dobra kiedy się krytykujemy, mamy nerwice, stany lękowe, myślimy, że jesteśmy niewystarczający 

✬ Medytacji miłości i dobroci. W czasie tej medytacji, kładziemy rękę na sercu i wysyłamy do siebie, a następnie innych dobre intencje.Jest ona bardzo dobra w wypadku konfliktów.

Np. 

Bądź szczęśliwy.

Bądź spokojny.

Bądź zdrowy. 

Bardzo dobra, kiedy nadmiernie krytykujemy się, analizujemy, a także obsesyjnie o czymś myślimy, mamy konflikt z sobą lub kimś.

✬Medytacja skan ciała, to medytacja w której przenosimy uważność pomiędzy różnymi częściami ciała. Jest ona najlepsza na traumę i regulacje systemu nerwowego.

Bardzo dobra, kiedy mamy tendencje do siedzenia w głowie, chorujemy.

Na moim kanale you tube magdalenajarosz znajdziesz połączenie tych 3 medytacji w jedną : https://youtu.be/1QKQjURx_dA

🌱Jak długo medytować ? 

warto zacząć od kilku minut, kilku krótkich oddechów i afirmacji, w wypadku skanu wchodzenia do ciała i wychodzenia jeśli odczucia są zbyt mocne. 

UWAGA : 

kilka minut medytacji dziennie może pomóc nam przerwać niezdrowy nawyk np. krytykowania siebie, 10 minut poprawić fokus i skoncentrować się na tym co chcemy, poprawić pamięć, sortowanie wiadomości, podejmowanie decyzji, lecz aby wgrać nowy program, nauczyć się w inny sposób postrzegać siebie i świat, a także utrwalić zmiany potrzebujemy praktyki powyżej 20 min dziennie. 

Jeśli nie mamy doświadczenia, a chcemy głebszych transformacji warto znaleźć nauczyciela, który pomoże znaleźć nam najlepszą dla nas praktykę, a także używać medytacji prowadzonych najpierw 10 potem 20 i 30 minutowych i stworzyć swoje rytuały. 

Ważne : jeśli masz bardzo silnego krytyka wewnętrznego, depresje, traumę, czujesz duży ból emocjonalny, a także w wypadku stresu postraumatycznego lub choroby psychicznej samodzielna medytacja jest niewskazana ! 

🌱 Jak często medytować ? 

Podobnie jak ćwiczenia, wszystko zależy od osoby. 

U większości 2 tygodnie ćwiczeń z trenerem personalnym, powodują ogromną różnicę. 

Jednak, aby te zmiany pozostały potrzebują ćwiczyć samodzielnie. 

Podobnie jest z medytacją. 

Inne praktyki medytacyjne to min. : 

Zen 

Vipassana 

Mindfulness

Tai chi

Medytacja w tańcu 

Wizualizacje 

Transendentalna 

Pewne rodzaje yogi 

Pamiętaj medytować możesz nawet sprzątając lodówkę lub boksując 

*badania Davidsona i Golemana dotyczące medytacji, emocji i umysłu, inteligencji emocjonalnej